Czas się ulatnia!
Jak w temacie. Czas do otrzymania PnB ulatnia się jak gaz, a to właśnie z powodu długiego oczekiwania na warunki z Gazowni.
Dzwonię grzecznie i uświadamiam miłą Panią (naprawdę miłą ), że jednak druga strona czyli wnioskodawca oczekuję na te warunki.
Pewnie Pani sobie pomyślała: "jak to dobrze, że są jeszcze tacy wnioskodawcy którzy to grzecznie upomną się o swoje".
Obietnicy co prawda nie dostałem ale Pani zasugerowałą, że do piątkiu powinienem dostać te warunki (to już trzeci tydzień oczekiwań).
Dziękuję bardzo i pozdrawiam